poniedziałek, 31 grudnia 2012

"ZMIERZCH"- STEPHENIE MEYER

Zaczynając od początku. Ponad rok temu miałam w swoim życiu bardzo trudny okres. Tysiące myśli kłębiły się w mojej głowie. Potrzebowałam czegoś porządnego aby je zagłuszyć i nie zwarjować. Wtedy mama przyniosła mi pierwszą część trylogii, która nosi nazwę "Zmierzch". Wątpiłam że będę mogła się skupić na jej czytaniu i o dziwo udało się. Pochłonełam ją w ciągu niecałych dwóch dni. Jestem pewna że każdy z was zna romantyczą, tajemniczą i czasem niebezpieczną miłość Belli i Edwarda, która ma swoich zwolenników jak i przeciwników. Ja z pewnością należę do tej pierwszej grupy. Podoba mi sią sposób w jaki pani Meyer napisała "Zmierzch", a najbardziej to że książka jest napisana z perspektywy jednej osoby. Dzięki temu znając myśli Belli mogłam bardziej wgłębić się w to co czytam. Podoba mi się również taka lekkość czytania jej (niewiem jak to wyrazić inaczej). A wy co o niej myślicie?

Zdjęcie

środa, 26 grudnia 2012

"INTRUZ"- STEPHENIE MEYER

Natknełam się na tę książkę przypadkiem szukając innej. Zainteresowała mnie okładka. Jest tajemnicza i przyciąga uwagę. Zaczynając czytać byłam niepewna co do niej, lecz szybko się to zmieniło. Akcja jest bardzo wciągająca. Uczucia które mną targały były przeróżne. Raz byłam przestraszona, zaraz na mojej twarzy gościł uśmiech. Pisarka poruszyła wiele wątków jak np. przyjaźń, miłość, poświęcenie. Mimo iż jest to powieść fantastyczna, myślę że każda nastolatka, chociaż w małej części, mogłaby się utożsamic z główną bohaterką Wagabundą. Książkę czyta się dość szybko. Kilka wieczorów wystarczy. Moim zdaniem "Intruz" jest nawet lepszy od "Zmierzchu". Dlatego jeżeli ktoś jej jeszcze nie czytał to powinien zacząć w najbliższym czasie, bo jest naprawdę ciekawa. Notomiast osoby które miały z nią styczność proszę o wasze opinie w komentarzach.
(Streszcenie)

PS. Nie jestem pewna ale chyba w przyszłym roku wyjdzie ekranizacja filmowa "Intruza". Ja już nie mogę się doczekać.

                                                                                                                           Pozdrawiam

poniedziałek, 24 grudnia 2012

"HARRY POTTER I KOMNATA TAJEMNIC"- J.K.ROWLING

Zaczynam moją przygodę recenzenta od książki którą zna bez wątpienia każdy. Pottero mania ogarneła na całym świecie i tych dużych i tych małych. Ludzie stali w ogromnych kolejkach aby kupić kolejne części, z wyjątkiem mnie. Za każdym razem gdy na jakąś rzecz jest szał ja uważam że jest to głupie i dopiero po pewnym czasie się przekonuję że może warto zobaczyć co to takiego. Przeważnie okazuje się że nie miałam racji i natychmiast się w niej zakochuję. Tak też było z tą powieścią pani J.K. Rowling. Pewnego razu wracając ze szkoły postanowiłam wejść do biblioteki. Maszerując pomiędzy półkami nagle w oko wpadł mi właśnie "Harry Potter i Kamień Filozoficzny". Pomyślałam że może warto po nią sięgnąć. Początek był dla mnie denerwujący, z powodu opisów zachowań w domu Dursleyów. Akcja zaczeła się rozkręcać i ciekawić gdy główny bohater dowiaduje się że jest czarodziejem i jedzie do Hogwartu. Ogólnie książkę czytałam przez 5 dni i jestem nią całkowicie oczarowana.Sama chciałabym chodzić do takiej szkoły, uczyć się zaklęć i latać na miotle. Jeżeli ktoś tak jak ja długo się wstrzymywał z tą lekturą, to gorąco polecam, bo jest naprawdę wspaniała. Ja natomiast zabieram się za czytanie drugiej części.

PS. To moja pierwsza recenzja więc proszę o wyrozumiałość. Napiszcie w komentarzach co wam się nie podobało a ja postaram się to poprawić.

                                                                                                                                  Pozdrawiam

niedziela, 23 grudnia 2012

Witajcie



Poprzez tego bloga chciałabym wam opisać moje uczucia i doznania związane z książkami, które przeczytałam. Będę recenzować literaturę przeznaczoną dla młodzieży (ponieważ sama jestem w tym wieku), głównie fantastykę, trochę o miłości, może kryminały. Książki są dla mnie jak tlen. Dzięki nim moja wyobraźnia pracuje na pełnych obrotach (co mnie bardzo cieszy). Nie wyobrażam sobie abym na chociaż piętnaście minut przed zaśnięciem nie mogła zagłębić się w świat czarodziejów, wampirów czy zwariowanych nastolatek.Zapraszam do czytania i komentowania moich postów.
                                                                                                                                     
Książka papierowa czy elektroniczna?

"Kto czyta książki, żyje podwójnie."
Umberto Eco

                                                                                                                         Pozdrawiam